Taka dieta łączy zasady dwóch diet – wegańskiej i paleo. Generalnie zapewni nam ona utratę zbędnych kilogramów, a także ustabilizuje poziom glukozy i cholesterolu.

Owoce i warzywa to 75% składników wiosennej diety pegańskiej

Należy wiedzieć, że dieta pegańska kocha owoce i warzywa – stanowią one aż 75 procent jej składników (to przejęła z diety wegańskiej.

Oto najważniejsze zasady diety na wiosnę

  1. jemy owoce o niskim indeksie glikemicznym (IG poniżej 50), ponieważ dają uczucie sytości na długi czas i po ich zjedzeniu poziom cukru (glukozy) powoli rośnie i wolno spada.
  2. warzywa – tylko bez skrobi z dużą ilością wody (nie tuczą).
  3. należy wiedzieć, że pozostałe 25 procent składników to produkty zwierzęce: chude mięso, owoce morza, ryby (to przejęła z diety paleo).
  4. tłuszcze roślinne zapewnią: oliwa, orzechy, oliwki, awokado.
  5. produkty zbożowe to: płatki jaglane i ryżowe, amarantus, ciemny ryż.

Trzeba wiedzieć, że niski IG zawierają takie oto owoce: truskawki, maliny, borówki, jeżyny, agrest i porzeczki; cytrusy – grejpfrut, cytryna; mniej dojrzałe owoce (mają niski IG, na przykład niedojrzały banan).

Znów zalecane warzywa z małą zawartości skrobi to: seler naciowy, jarmuż, ogórki, pomidory, brokuły, kalafior, sałata, lodowa, pekińska. Taka dieta zaleca spożywanie 5 posiłków dziennie. Zachęca też do wyboru produktów z jak najmniejszą ilością dodatków do żywności (cukru i soli).

Więcej porad jak się zdrowo odżywiać znajdziesz w serwisie www.czemu.pl.

Biorąc pod uwagę, że coraz więcej osób stawia na sposób odżywiania ograniczający produkty odzwierzęce, to dieta pegańska może się wydawać bardzo dobrym wyborem. W większości składa się z warzyw oraz stawia na inne naturalne produkty.

Jednak pamiętajmy o tym, że wielu dietetyków zwraca uwagę na to, że ma ona także wiele minusów. Wady tej diety to między innymi ograniczenie produktów mlecznych czy strączków, które są bardzo wartościowymi źródłami białka oraz wielu witamin i składników mineralnych.

Dieta pegańska zachęca też do wykluczenia glutenu, a to (w świetle faktów naukowych) – nie jest zalecane (jeśli nie mamy nietolerancji glutenu czy celiakii).